Публікації

O PANU TRALALINSKIM

  Julian Tuwim W Spiewowicach, pięknym mieście, Na ulicy Wesolińskiej Mieszka sobie słynny śpiewak, Pan Tralisław Tralaliński; Jego żona - Tralalona, Jego córka - Tralalurka, Jego synek - Tralalinek, Jego piesek - Tralalesek. No a kotek? Jest i kotek, Kotek zwie się Tralalotek. Oprócz tego jest papużka, Bardzo śmieszna Tralalużka. Co dzień rano, po śniadaniu, Zbiera się to zacne grono, By powtórzyć na cześć mistrza Jego piosnkę ulubioną. Gdy podniesie pan Tralisław Swą pałeczkę - tralaleczkę, Wszyscy milkną, a po chwili Śpiewa cały chór piosneczkę: "Trala trala tralalala Tralalala trala tralal" Tak to pana Tralisława Jego świetny chór wychwala. Wyśpiewują, tralalują, A sam mistrz batutę ujął I sam w śpiewie się rozpala: "Trala trala tralalala !" I już z kuchni i z garażu Słychać pieśń o gospodarzu, Już śpiewają domownicy I przechodnie na ulicy: Jego szofer - Tralalofer I kucharka - Tralalarka, Pokojówka – Tralalówka, I g

Na straganie Jan Brzechwa

Назви овочів легко вивчити прочитавши віршик Яна Бжехви  Na straganie Jan Brzechwa Na straganie w dzień targowy Takie słyszy się rozmowy: "Może pan się o mnie oprze, Pan tak więdnie, panie koprze." "Cóż się dziwić, mój szczypiorku, Leżę tutaj już od wtorku!" Rzecze na to kalarepka: "Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!" Groch po brzuszku rzepę klepie: "Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?" "Dzięki, dzięki, panie grochu, Jakoś żyje się po trochu. Lecz pietruszka - z tą jest gorzej: Blada, chuda, spać nie może." "A to feler" - Westchnął seler. Burak stroni od cebuli, A cebula doń się czuli: "Mój Buraku, mój czerwony, Czybyś nie chciał takiej żony?" Burak tylko nos zatyka: "Niech no pani prędzej zmyka, Ja chcę żonę mieć buraczą, Bo przy pani wszyscy płaczą." "A to feler&q

Przyjście wiosny

Для дітей  на польській мові є багато гарних віршиків з яких варто починати ознайомлення із мовою. Jan Brzechwa Przyjście wiosny Naplotkowała sosna Że już się zbliża wiosna. Kret skrzywił się ponuro: -Przyjedzie pewno furą… Jeż się najeżył srodze: -Raczej na hulajnodze. Wąż syknął :-Ja nie wierzę, Przyjedzie na rowerze. Kos gwizdnął: -Wiem coś o tym, Przyleci samolotem. -Skąd znowu –rzekła sroka- Ja z niej nie spuszczam oka I w zeszłym roku w maju Widziałam ją w tramwaju. -nieprawda! Wiosna zwykle Przyjeżdża motocyklem. -A ja wam dowiodę, Że właśnie samochodem. -Nieprawda bo w karecie! W karecie? Cóż pan plecie? Oświadczyć mogę krótko, Że płynie właśnie łódką! A wiosna przyszła pieszo. Już kwiatki za nią spieszą, Już trawy przed nią rosną I szumią –Witaj wiosno.

Dary losu

Часто можна почути, як люди жаліються на долю, на життя, на оточуючий світ... З екранів телебачення - кримінальна хроніка, страйки, пожежі, землетруси... Тому так популярними стали серіали, теленовели. Але ж своє життя ми можемо також трактувати як прекрасну новелу.. życie jest nowelą Jak "Pory roku" Vivaldiego Zmienia się światło w twoich oczach Powiedz mi życie coś miłego Nie pędź tak, proszę, daj odpocząć Życie , życie jest nowelą, której nigdy nie masz dosyć Wczoraj biały, biały welon Jutro białe, białe włosy Życie , życie jest nowelą Raz przyjazną a raz wrogą Czasem chcesz się pożalić, ale nie masz do kogo Każda rodzina jest jak drzewo Łamie się chwieje, czas je zmienia Jak w "Porach roku" Vivaldiego Szczypta zachwytu, łyk cierpienia Życie , życie jest nowelą, której nigdy nie masz dosyć Wczoraj biały, biały welon Jutro białe, białe włosy Życie , życie jest nowelą Co wciąga jak rzeka Chciałbyś dziś znać przyszłość Lecz musisz

Dobry początek

Зображення
Дуже люблю польську культуру, польську музику. Рекомендую послухати Ришарда Ринковського. Кожна пісня є шедевром, кожна строка небанальна, кожне слово продумане. Здається, що написано спеціально для тебе. Bardzo kocham polskie piosenki. Warto posluchać Ryszarda Rynkowskiego... Każda piosenka jak dzieło sztuki, każda zwrotka niebanalna, każdy wyraz przemyślany.  Wydaje się napisane specjalnie dla ciebie Tekst piosenki: Zachwyt ulotny jak tiul, zachwyt zaborczy jak sznur, co łapie cię nagle za gardło i czujesz że warto jest żyć. Zachwyt muśnięcie dwóch serc, zachwyt wzruszenie do łez i nie mów mi że to niemodne i nie wstydź się że tego chcesz. Kiedy, no kiedy, no kiedy to miałeś, było minęło, na śmierć zapomniałeś. Zachwyt, co ma chwyt tak mocny jak miłość, nie mów to było, powiedz to jest. Zachwyt otwiera cię świat jachty rzucone na wiatr, to jakbyś dotykał marzenia, i nagle wystrzelił do gwiazd. Kiedy, no kiedy, no kiedy to miałeś, było minęło, na ś